Podziel się wrażeniami!
Na początek, w kwesti przedstawienia pierwszych efektów mojej nauki i przygody z Alfą przedstawiam wam 3 moje ''dzieła''
Message was edited by: JennyM-----
Rozwiązane! Idź do rozwiązania.
Coś by z nich jeszcze wykrzesał. Czarne tło, delikatne muśnięcia PS-em i takie małe zdjęcie do pijalni czekolad na ścianę. Każdy łechcąc się pyszną pianką pod którą skrywa się gorąca ambrozja zastanawiałby się co na nich jest - łechcąc jednocześnie wyobraźnie. Taka mą koncepcje do tego typu zdjęć.
Nieźle kombinujesz mephisto
podoba mi się ta koncepcja zwłaszcza czekolada i łechtaniemphisto napisał(a):
Coś by z nich jeszcze wykrzesał. Czarne tło, delikatne muśnięcia PS-em i takie małe zdjęcie do pijalni czekolad na ścianę. Każdy łechcąc się pyszną pianką pod którą skrywa się gorąca ambrozja zastanawiałby się co na nich jest - łechcąc jednocześnie wyobraźnie. Taka mą koncepcje do tego typu zdjęć.
![]()
Z ostatnich 103 mi się podoba choć te błyskotkowe też swój urok mają
wodospady mniamuśne, z biżu podoba mi się 98 i 99, głównie za kolorki tła
jeśli chodzi o 104 to dla mnie to taki tam pstryk
aczkolwiek czekam na fotkę nr 100
Bubu_ bystra dziewczynka, nie dała się omamić błyskotkami
brak zgody od TŻ na zamieszczenie aktu - argument konserwatywny - ''mój jest ten kawałek podłogi...''
a nikt inny mi pozować nie chce póki co więc liczba 100 jest zarezerwowana i czeka na lepsze czasy
z biżu podoba mi się 98 i 99, głównie za kolorki tła
jak dla mnie aktem może być ładnie uchwycony obojczyk, stopa, może zadziałaj na polu na którym Twoj małżonek nie będzie miał zastrzeżeń? w koncu każda część ludzkiego ciała godna jest uwagi, a praca z nim nie kończy się na środkowej jego części
jak dla mnie aktem może być ładnie uchwycony obojczyk, stopa, może zadziałaj na polu na którym Twoj małżonek nie będzie miał zastrzeżeń? w koncu każda część ludzkiego ciała godna jest uwagi, a praca z nim nie kończy się na środkowej jego części
Do gustu przypadła mi seria z wodospadami. Mięciutkie takie
strasznie tu dziś cicho, to ja tak trochę z archiwum X czyli z szuflady